beta
Wołodymyr Zełenski nie był jedyny. Publiczne upokarzanie partnerów politycznych ma długą i niechlubną tradycję
Polskie RadioWołodymyr Zełenski nie był jedyny. Publiczne upokarzanie partnerów politycznych ma długą i niechlubną tradycję
Wołodymyr Zełenski nie był jedyny. Publiczne upokarzanie partnerów politycznych ma długą i niechlubną tradycję
Historia bliska
Wołodymyr Zełenski nie był jedyny. Publiczne upokarzanie partnerów politycznych ma długą i niechlubną tradycję

18.03.2025

35:53

Opis odcinka

Upokorzenie i okrucieństwo na najwyższym politycznym szczeblu. Czemu służy polityczne grillowanie? - Najłatwiej jest coś narzucić słabym, bo jest wiele narzędzi, by ich docisnąć, by ustąpili - zauważył w audycji "Historia bliska" historyk i publicysta Andrzej Krajewski.