- Każdy ma jakiś życiorys zawodowy. Mój zaczynał się od słów, bo myślałem, że będę psychologiem. A potem na 20 lat zostałem fotografem i pożegnałem się ze słowami. Ale pod koniec tej drugiej dekady fotografowania zacząłem robić projekty, w których się pojawiały słowa. Dawałem głos osobom, które portretowałem. Później doszedłem do momentu, że uznałem, że mam do powiedz...