To już jutro. Mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa wybiorą nowy parlament. Wybory to 650 starć na sześciuset pięćdziesięciu polach bitwy.  Kluczowe dla wyników będą dwa mury na mapie wyborczej. Czerwony i niebieski. Opozycja jeden odbudowuje, chyba z sukcesami. A drugi - dość desperacko - podpierają konserwatyści. Jakiego więc wyboru dokonają Brytyjczycy?